Chińczycy, którzy mają do czynienia z obcokrajowcami, najczęściej mają – poza chińskim – także tak zwane tutaj „angielskie” imiona. W tytule posta nazwałem je „niechińskimi”, bo choć często to nauczyciel angielskiego pomógł komuś wybrać imię, wcale nie koniecznie musi to być imię angielskie. Na przykład słyszałem ostatnio o „angielskim” imieniu pewnej Chinki… Zosia! Nie „Sophie”, ale właśnie „Zosia”. Chrzestny ojciec musiał być Polakiem… 😀
Po co Chińczykom niechińskie imiona? Proste: żeby ułatwić komunikację z nie-Chińczykami. Każdemu łatwiej zapamiętać to, co brzmi (bardziej) swojsko.
Wiele z tych imion to autentyczne imiona. „William”, „Peter”, „Thomas”, „Michelle”, „Jane”…
Nie wszystkie jednak! Na przykład:
- Net (jak „interNET”), czyli Sieć, albo po prostu Internet. Znajomy wybrał sobie to imię (to słowo właściwie), bo jest komputerowym specem i internet to całe jego życie (poza rodziną).
- Ocean – gdyż oryginalne, chińskie imię chłopaka, który się tak nazwał, zawiera m.in. znak 洋, oznaczający właśnie „ocean”.
- Tuzki – właściwie JEST to imię… ogromnie popularnego emotikonu (zobacz obrazek do ninejszego posta). Mój nastoletni student wybrał sobie to imię, bo uwielbia Tuzkiego.
- Stone, czyli Kamień. Skojarzenie chyba oczywiste: „twardziel jestem, nie poddam się choćby nie wiem co!”.
- King, czyli Król. Jest to bezpośrednie tłumaczenie z chińskiego na angielski jednego z bardzo powszechnych w Chinach nazwisk – 王.
- Kid, czyli Dzieciak.
- Eleven, czyli Jedenaście.
- Seven, czyli Siedem.
- Sunny, czyli Słoneczna.
- Sky, czyli Niebo.
- Win, czyli Zwyciężać.
Ciekawe bywają też powody, dla których ktoś nosi nawet zupełnie standardowe angielskie imię.
- Sylvia, lat 29:
Mam je od 5 lat. Gdy je sobie wybierałam, wiedziałam że musi zaczynać się na „s”, bo bardzo lubię ten dźwięk! Wszystkie trzy sylaby mojego chińskiego imienia i nazwiska zaczynają się na „w” [wymawiane standardowo jak „ł”, ale tu na południu Chin – także jak polskie „w”, czyli angielskie „v”], a chciałam, żeby angielskie imię było z chińskim jakoś powiązane… „S” + „V”… SylVia!
- William, lat 17:
[Angielska] gra słów… Will-I-am, „wolą jestem”, czyli „mam silną wolę”, czyli „osiągnę to, czego chcę, dam radę!”.
Temat imion jest rozległy i – dla mnie osobiście – fascynujący, więc będę go kontynuował.
- niechińskie imiona Chińczyków,
- chińskie imiona Chińczyków,
- chińskie imiona (i nazwiska?) nie-Chińczyków (owszem, ja też posiadam… nawet dwa, a właściwie trzy, choć jednego z nich już od dawna nie używam),
- polskie imiona Polaków (dlaczego nazywasz się akurat Kasia, Krysia, Adrian czy Wojtek? pytałaś/eś rodziców?)…
A więc? Dlaczego nazywasz się tak, jak się nazywasz???
[paypal_donation_button]
Przez przypadek wiem dlaczego zostalam Krysia .Zanim moj tato doszedl do Urzedu Stanu Cywilnego
zapomnial co mu moja mama przykazala w sprawie mojego imienia a poniewaz urzedniczka sporzadzajaca akt urodzenia miala na imienia Krystyna , zostalam Krysia.
Hahahha, ciekaw jestem, czy urzedniczka zostala tez Twoja matka chrzestna?